niedziela, 10 stycznia 2021

tajskie curry

 


Pomimo tego, że moje pierwsze spotkanie z tajskim curry podczas konwentu w Krakowie pozostawiło wiele do życzenia, postanowiłam dać tej potrawie drugą szansę. Poszłam na łatwiznę, kupiłam zestaw DIY - przyprawy, mleko kokosowe i czerwona pasta curry w zestawie, samemu trzeba się zatroszczyć o warzywa i ewentualne mięso/wege substytut. W środku można było znaleźć instrukcję jak gotować, ale jeśli przyjrzycie się dokładnie zdjęciom i tekstowi, zobaczycie że producent prawdopodobnie poleciał po kosztach i tłumaczył instrukcję poprzez Google Translate.

 

 

 

 

 



















f









Tak czy inaczej, słuchałam się istrukcji dość wiernie, tylko na koniec gotowałam dłużej niż trzeba było. Tajskie curry akurat powinno mieć konsystencję zupki, a u mnie było gęsto. Ale i tak było smaczne, o wiele lepsze niż z tamtego foodtracka. A to rzadkość.

Ale, ale, małe ostrzeżenie. Na opakowaniu pisało "mild", ale w rzeczywistości to był niezły ogień; mam trochę wytrzymałości na ostre przyprawy, ale i tak to było balansowanie na granicy jadalne i niejadalne. (choć przypomnę jeszcze raz, smaczne to było)

Tajskie curry jest na pewno bardziej egzotyczne od japońskiego, które to ma naleciałości europejskie. Przyprawy, mleko kokosowe i odpowiednia pasta to podstawa. Najczęściej widuję opcje curry zielone, curry czerwone (moje) i żółte (z konwentu). Podobno najostrzejsze ma być zielone curry (dodaja zielone chilli), średnio ostre ma być czerwone (czerwone chilli), a najmniej ostre - żółte (proszek curry). W Azji ludzie przygotowują pastę do curry w domu albo kupują gotową w sklepie; w naszych warunkach najlepszą opcją są sklepy internetowe.

Bonusy

Vegan Green Curry Paste - Connoisseurus Veg

Thai Green Curry Paste,400g

Pin on recipes


Domowa pasta ucierana w moździerzu:


 That's all folks!





saga o curry, część IV

 

 

1. Kostki curry innej marki 

Tym razem smak łagodny, ale w tej potrawie najwyraźniej nie widzę różnicy między ostrym a łagodnym... W każdym razie curry wychodzi jak trzeba.

 

 

 

 

2. Pasta curry

W końcu udało mi się dorwać pastę curry, czyli coś co istniało przed wynalezieniem kostek. Czyli, utrudnianie sobie życia na własne życzenie. Dodałam mąkę, grzecznie podążałam za instrukcjami - chyba - ale coś nie wyszło. Taka dziwna rzadka zupa wyszła...



 

 

 



 

3. Curry gotowiec

 

Ciekawostka - znalazłam warzywne curry gotowe, zapewne najbardziej niezdrowe, ale jednorazowo chciałam wypróbować. Podgrzewanie w opakowaniu, we wrzątku... Warzywa pokrojono nieco inaczej jak ja to zwykle robię, ale pewnie to tylko kosmetyczna różnica. Smak był dziwny, taki słodkawy, człowiek zjadł ale z zerowym entuzjazmem.





Następnym razem opiszę swoje przygody z tajskim curry, bo to zupełnie inna bajka :)










mochi

 

Miałam niedawno okazję próbować japońskich mochi wyprodukowanych na Taiwanie.



Mix trzech smaków

1. Masło orzechowe w żółtym papierku (mój faworyt)

2. Czerwona fasola (klasyka, też dobra)

3. Sezam (też ok, ale z masłem orzechowym nie wygra)


 Na amazonie widziałam, że ta specyficzna bombonierka dostała dość niedobre opinie, ale nie wiem co się ludziom nie podobało, opinii w języku angielskim to ze świecą tam było szukać.


Mochi to jedne z najbardziej rozpoznawajlnych tradycyjnych słodyczy wagashi. Bardzo przyjemne, nie za słodkie, dobre do herbaty. Niemniej nie jest to najlepsze jedzenie dla dzieci, staruszków i ludzi którzy lubią szybko jeść. Jak się nie przeżuje dokładnie tylko gryzie i połyka to można się zadławić, skończyć w szpitalu albo na cmentarzu. Tak, każdego roku mochi zbiera swoje żniwo. Ponadto niebezpieczeństwo się nie kończy na ryzyku uduszenia: były przypadki że ludzie szybko jedli, nie gryźli dokładnie, nie udławili się, ale - ale - później dostali niedrożności jelita cienkiego i musieli się operować. No cóż, ale też nie ma co się przesadnie bać, większość ludzi jakoś przeżyła konsumpcję :)


Istnieje wiele smaków mochi. Kiedyś chciałabym spróbować nadzienia o smaku zielonego herbaty (matcha mochi), słodkiego ziemniaka (taro) i mango. Te są chyba najbardziej popularne więc to dobry trop.

Mochi, oprócz tego, że ma wiele smaków, może mieć wiele form, nie próbowałam, ale brzmią interesująco. Oto kilka z nich:

1. Mochi normalne (ha ha)

2. Zoni, zupa z mochi - zupa jest niby na bazie miso, wytrawna a nie słodka, ale przyznam, ze nie wiem czy mochi jest tu z nadzieniem czy bez nadzienia (a jeśli z nadzieniem, to z jakim?)

 Ozōni (Japanese Rice Cake New Year Soup) - Tara's Multicultural Table

3. tangyuan - chińska słodka zupa z kluskami mochipodobnymi (dużo możliwych wariacji smakowych, np. imbirowa woda i kulki z sezamem)... okoliczne kraje mają wiele deserowych klusek w różnych formach; wcale się nie dziwię, kluski są super

Tang Yuan with Black Sesame Filling (芝麻湯圓) | Oh My Food Recipes

4 lody mochi - lody zamiast normalnego nadzienia (produkuje to firma My Mochi, zdaje się). Ciężko sobie wyobrazić teksturę tej słodyczy, czy to będzie hit czy kit - ale spróbować można.


Zdjęcie 

 

5. kawałeczki mochi jako posypka do mrożonego jogurtu


Tea Zone Rainbow Mini Mochi 300g Bag (25 Bags/Case)

Jak widać, mochi i kleisty ryż ma nieskończony potencjał :)





Mochi próbowałam ze zwykłymi ziółkami, z matchą, a nawet z kawą (o zgrozo). Matchę zaparzyłam niepoprawnie i nie mam tu nic na swoje usprawiedliwienie, zły dzień czy co. Byłam w lokalnym sklepie z kawą, głównie po syrop; przy okazji wzięłam próbkę matchy i filtry do kawy. Ha! Te filtry to mój najgorszy zakup 2021 roku i chyba nic go nie przebije. Spytałam się panią sprzedawczynię czy mają filtry (sklep z kawą to chyba powinni mieć, myślałam). A tu tak średnio, pani poszła szukać, szukała i coś wynalazła. Wzięłam bo było mi głupio odmówić zakupu jak już się pytałam i kłopotałam (zaiście w japońskim stylu) - ale 32 złote za 100 filtrów... nigdy więcej,
 

 

Plus...

1. tajwańska fabryka mochi


 2. mochi metodą tradycyjną




3. mochi ekstremalne



4. Mochi w Ameryce




piątek, 1 stycznia 2021

current stuff 2021





Filmy
Black Widow (seen)

Cruella (seen)
Dune (seen)

Dysphoric: Fleeing Womanhood Like A House on Fire (seen)

Eternals (seen)

Free Guy (seen)

Ghostbusters Afterlife
Godzilla vs. Kong (seen)
Judas and the Black Messiah (seen)

No Time to Die (seen)
Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings (seen)

Spider-Man: No Way Home (seen)

The Green Knight (seen)

The Last Duel (seen)

The Matrix Ressurections

The Suicide Squad (seen)

Venom: Let There Be Carnage (seen)
West Side Story
Zack Snyder's Justice League (seen)

 

 

Encanto (seen)

Luca (seen)

The Mitchells vs. the Machines (seen)

Vivo (seen)

[...]



Seriale
Doctor Who: Revolution of the Daleks

Hawkeye
Loki

Squid Game
The Falcon and the Winter Soldier 
WandaVision
What If 
Word of Honor

Zettai BL ni Naru Sekai VS Zettai BL ni Naritakunai Otoko





Anime
xxx
xxx
xxx
xxx

Evangelion 3.0

Pretty Guardian Sailor Moon Eternal Movie 1 & 2  

Wotakoi: Love is Hard for Otaku OVA

Boku no Hero Academia Season 5

Gokushufudo

Hetalia World Stars

My Next Life as Villainess: All Routes Lead to Doom! x

Sankaku Mado no Sotogawa wa Yoru (Fall 2021) 


Dakaretai Otoko 1-i ni Odosarete Imasu. Movie: Spain-hen

Scumbag System Season 2

Given: Uragawa no Sonzai

The Night Beyond the Tricornered Window

Reincarnated Into Demon King Evelogia's World


 

due to you-know-what situation it's hard to make anime watch list just yet

Książki

Kathleen Stock - Material Girls: Why Reality Matters for Feminism

Urszula Kuczyńska - Atom dla Klimatu
[...]