niedziela, 18 grudnia 2022

niezdrowe śniadanko w kfc

 Ostatnio było o śniadaniach z sieciówki na literę M, dziś - opcje śniadaniowe z KFC.

 

Miałam okazję degustować:

- podwójny tost z jajkiem, serem i bekonem (szału nie było)

- qurrito z jajkiem i bekonem (niesmaczne - o dziwo, bo normalne qurrito nawet lubię)

- brioche z jajkiem i serem (nawet zjadliwe)

- bajgiel z jajkiem i serem + bekon (całkiem zjadliwe)

- pancakes krówka (całkiem niezłe, w kategorii śniadań na słodko)


*

Filmiki z internetu na ten temat:

 
Maciej je I

 
Maciej je II
 
 Maciej je III
 
Dave z Ameryki
 
 
Dave z Ameryki II


 



niezdrowe śniadanko w McDonalds

Ostatnio miałam okres wyjazdowy w moim życiu. Z niejednego pieca chleb się jadło, miałam okazję sprawdzić jak prezentują się śniadania w różnych miejscach (oczywiście nie jak na filmikach na youtubie gdzie ludzie zamawiają całe menu naraz, tylko stopniowo, jak normalny człowiek). 

Ogólnie u mnie fastfoody to rzadkość, z kilku powodów:

1) niezdrowe, najważniejszy powód;

2) w Polsce drogie jak pieron

3) nie dość, że drogie i niezdrowe, to bywa i niedobre

4) zwykle jestem zbyt zajęta aby móc iść do lokalu, czasem nawet zbyt zajęta na dostawę (albo wywieje mnie gdzieś gdzie ani restauracji, ani dostawy nie ma)


Z menu śniadaniowego miałam okazję spróbować:

- wrap z jajecznicą i bekonem (od biedy ujdzie, choć jajecznica ledwo zjadliwa; ogólnie jajka w McDonaldzie nie powalają, już w KFC mają lepsze)

 

 

 

- kajzerka pszenna z kurczakiem (ujdzie)

- tost bekon i ser (mizerne ale nie otruli mnie)

- muffin farmerski z wieprzowiną (obrzydliwa wieprzowina)

- muffin twarożek i rzodkiewka  (nawet ujdzie, dawno temu jadłam)

- placek ziemniaczany (bardzo tłuste ale smaczne)

Kiedyś dawno temu jadłam też coś z jajkiem - i było takie ohydne, że do dziś pamiętam i unikam plastikowych jajek w Maku.

*

Filmiki z Internetu na ten temat:

 
Maciej Je


 
Polska vs USA