wtorek, 22 marca 2016

marzec 2016, kreskówki i anime

Zawsze uwielbiałam kreskówki i anime, i nigdy z tego nie wyrosłam.
W chwili obecnej oglądam następujące animacje:

1. Naruto Shippuden (anime)
2. Diamond no Ace (anime sportowe o baseballu)
3. Haikyuu (anime sportowe o siatkówce)
4. Samurai Jack (kreskówka zachodnia)
5. Avatar: The Last Airbender (kreskówka zachodnia)


Naruto oglądam bo zaczęłam, a jak już coś zaczęłam to chcę skończyć. Niekiedy zgrzytam zębami z powodu fillerów, ale jednak sentyment do postaci sprawia że oglądam dalej.





Diamond no Ace - podoba mi się energia i pozytywne nastawienie głównego bohatera. On da z siebie wszystko na boisku, a ludzkie oglądający jego poczynania zostaną zainspirowani żeby swoje własne rzeczy robić z podobnym nastawieniem... Chcę trochę jego energii życiowej.





Haikyuu - nareszcie jakieś anime sportowe gdzie rozumiem zasady. Siatkówka to sport wałkowany w nieskończoność w szkole. Postacie są sympatyczne, a poza tym to dobre anime gdyż twórcy w nieco bardziej oryginalny sposób podeszli do gatunku anime sportowego.




Samurai Jack - zachodnia kreskówka inspirowana anime, buddyzmem i wieloma, wieloma rzeczami. Są nawiązania do popkultury, jest samotny wojownik i kontemplacja, jest odwieczny konflikt dobra ze złem. Jest klimat.









Avatar - znowu styl animacji wzorowany na anime. Jeśli chodzi o treść to mamy do czynienia z epicką opowieścią fantasy... Porządna animacja w starym stylu, jest jak miód na serce w zalewie współczesnego badziewia.



środa, 16 marca 2016

zalew gejowskich dram z Chin

Na samym początku wyjaśnię moje spojrzenie na terminologię. Generalnie mówiąc o azjatyckich komiksach poruszających tematykę homoseksualną, do wszystkich będę się odnosić jako do yaoi i yuri. Tradycyjnie ludzie stosują inne rozróżnienie: jeśli komiks nie ma erotyki to nazywa się go shounen ai oraz shoujo ai. Jeśli erotyka jest, wtedy dopiero mamy do czynienia z yaoi i yuri. Ja sprzeciwiam się tej terminologii z dwóch powodów:
- wg mnie dzielenie komiksów na te z seksem i te bez seksu zakrawa o śmieszność... wolę dzielić komiksy na dobre i złe; czy książki też ludzie kategoryzują na te ze sceną seksu i na te bez?
- względy praktyczne: słowo yaoi jest krótsze od shounen ai


Jak doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, bycie 同志 w Chinach to nie jest rzecz łatwa, podobnie w innych krajach azjatyckich. W Hong Kongu kary za kontakty homoseksualne zniesiono dopiero w 1991, w Chinach kontynentalnych w 1997. Przestano karać, ale ciągle uznawano to za chorobę - w 2001 roku Chiny usunęły homoseksualizm z listy chorób (WHO zrobiło to już w 1973). Z kolei w Japonii homoseksualizm jest legalny od 1880, a w Korei nigdy nie istniały prawne reperkusje.

We wszystkich tych krajach można doszukać się bogatej historii homoseksualizmu, legend oraz przecudnie kwiecistych eufemizmów. Później przyszła współczesność, kontakty ze zgniłym Zachodem - długo można by o tym pisać, ale nie jest to temat na dziś.

W latach 70 XX wieku w Japonii zaczęła działać grupa rysowniczek, 24年組. Dzielne panie udowodniły że kobiety również potrafią rysować mangę, upowszechniły gatunek shoujo, wprowadziły yuri i yaoi. Teraz oczywiście powstały już tych komiksów tony, lepszej lub gorszej jakości.Targetem są głównie kobiety młodsze i starsze, ale mężczyźni (zarówno homo jak i hetero) też się zdarzają, zapewniam. Miliony komiksów, miliony jenów... Koniec końców jak można postrzegać yaoi? Jako biznes, bazujący na upodobaniu ludzi do motywu zakazanej miłości. Biznes. A Chińczycy kochają biznes, taki wielki kraj, a prawie wszystkie pieniądze z tego biznesu idą do maleńkiej Japonii.

Myślę że to właśnie o to chodzi, bo wątpię aby nagle zaczęto nadmiernie przejmować się prawami człowieka i prawami mniejszości seksualnych.

Japonia ma rynek komiksów rozwinięty świetnie. Anime też trochę ma, ale w większości jakość pozostawia wiele do życzenia, produkcja animacji jest piekielnie kosztowna, a rynek jednak niszowy. Japonia ma też filmy i dramy, niektóre całkiem dobre, ale w większości aktorstwo jest jak naprawdę kiepskie. I tutaj uderzają Chiny, bombardując rynek serią dobrej jakości dram.




Inna sprawa, jaka jest oficjalna reakcja rządu? Nie wiem. Czy może tak być że oficjalnie potępiają bo obyczajówka, nieoficjalnie dają przyzwolenie z powodu szelestu czerwonych stujuanówek?

你是男的我也爱 (2014)
我和x先生 (2015)
我和X先生之许你 (2015)
逆袭之爱上情敌 (2015) - Counter Attack: Falling In Love With A Rival
上癮 (2016) - Addicted

wtorek, 15 marca 2016

EuroPOPvision 2016 - Part 2

♥ = ujdzie

host
Sweden Frans - If I Were Sorry ♥

Big Five
Germany Jamie-Lee Kriewitz - Ghost
Great Britain Joe & Jake - You're Not Alone ♥
France Amir - J’ai cherché
Italy Francesca Michielin - Nessun grado di separazione
Spain Barei - Say Yay!

Pot 1
Albania Eneda Tarifa - Fairytale
Bosnia and Herzegovina Dalal & Deen feat. Ana Rucner and Jala - Ljubav je
Croatia Nina Kraljić - Lighthouse ♥
Macedonia Kaliopi - Dona
Montenegro Highway - The Real Thing
Serbia Sanja Vučić ZAA - Goodbye (Shelter)
Slovenia ManuElla - Blue and Red

Pot 2
Denmark Lighthouse X - Soldiers of Love ♥
Estonia Jüri Pootsmann - Play ♥
Finland Sandhja - Sing It Away
Iceland Greta Salóme - Hear Them Calling
Latvia
Justs - Heartbeat
Norway
Agnete - Icebreaker

Pot 3
Armenia Iveta Mukuchyan - LoveWave
Azerbaijan Samra - Miracle
Belarus Ivan - Help You Fly
Georgia Nika Kocharov & Young Georgian Lolitaz - Midnight Gold ♥
Russia Sergey Lazarev - You Are the Only One
Ukraine Jamala - 1944

Pot 4
Australia Dami In - Sound of Silence (bardzo europejski kraj)
Belgium Laura Tesoro - What's the Pressure
Bulgaria Poli Genove - If Love Was a Crime
Cyprus Minus One - Alter Ego ♥
Greece Argo - Utopian Land
Netherlands Douwe Bob - Slow Down

Pot 5
Czech Republic Gabriela Gunčíková - I Stand
Ireland Nicky Byrne - Sunlight
Lithuania Donny Montell - I've Been Waiting for This Night
Malta
Poland Michał Szpak - Color Of Your Life ♥
San Marino Serhat - I Didn't Know

Pot 6
Austria Zoë - Loin d’ici
Hungary Freddie - Pioneer
Israel Hovi Star - Made of Stars (bardzo europejski kraj)
Moldova Lidia Isac - Falling Stars
Romania Ovidiu Anton - Moment of Silence ♥
Switzerland Rykka - The Last of Our Kind

poniedziałek, 7 marca 2016

prażynki krewetkowe Tao Tao to dobro

Oto są prażynki krewetkowe - prawn crackers 虾饼

Właściwie nie powinnam używać tagu pseudo-chinefe food z dwóch powodów:
- prażynki krewetkowe pochodzą z Wietnamu
- i są całkiem dobre!

Prażynki powinno wrzucać się do woka. Z braku laku użyłam głębokiego garnka.
Uwaga: trzeba dać dużo oleju. Jeśli dasz mało oleju to będzie pryskać.
Trzeba też uważać na temperaturę. Aktualnie przydałby się termometr kuchenny.
Jak widzicie, kilka prażynek usmażyło się za bardzo.

Prażynki były bardzo dobre choć tłuste. Następnym razem może położę je na papierowych ręcznikach.
I, uwaga uwaga! Niedawno się dowiedziałam że prażynki można też zrobić w mikrofalówce - oznacza to wersję bez pływania w tłuszczu.