poniedziałek, 26 kwietnia 2021

mochi: tzw. dziwne smaki


 Dziś mamy przyjemność zapoznać się z mochi o smaku bulwy ube oraz słodkiego ziemniaka taro. Mochi wyglądają podobnie, tylko ube ma bardziej instenstywny kolor. Smakowo - nie widzę różnic. Niemniej, jedne i drugie smakują naprawdę dobrze.

po lewej - mochi ube, po prawej - mochi taro




Taro i ube, dwie bardzo podobne rzeczy... ale jednak nie to samo.
Dioscorea alata, pokrzyn skrzydlaty - tak zwie się roślina z której mamy nasze bulwy ube. Wygląda trochę jak miłosne dziecko buraka i batata. Warzywo bardzo pupularne na Filipinach, gdzie zwykle jest używane do deserów. Ma słodki, trącający wanilią smak, podobno.

What Is Ube Purple Yam?
ube
 
 
 
 
Colocasia esculenta, kolokazja jadalna - to właśnie taro. Bardzo popularne w Azji, jedzone i na słodko i na słono. Często dodaje się do nich fioletowy barwnik spożywczy, bo ich naturalny kolor nie jest taki atrakcyjny jak ube. Na surowo jest toksyczny. Ludzie opisują smak taro jako ziemisty, orzechowy, tylko delikatnie słodki.



Korzeń taro: Wzmacnia odporność i przeciwdziała nowotworom - Porady w  INTERIA.PL
taro
 
[...]

Mochi melonowe - jak wszystkie mochi z tej serii, o finezyjnym kształcie kwiatka (?). Kolorystycznie nie jest piękny, ale za to całkiem smaczny, a to się liczy najbardziej. 哈密瓜, melon hami, polecam.
 
 
 

 


 
 
 [...]
 
Poniżej - mochi o smaku pandan posypane wiórkami kokosa oraz mochi o smaku durianu (!).
 
  
 


Pandan. Któż by pomyślał, że liście mogą być takie dobre? Choć w sumie zjadłam (dobrowolnie, z zadowoleniem) tyle pokrzyw w życiu, że nie powinnam się dziwić...




Durian to bardziej kontrowersyjna rzecz. Wiedziałam, że owoce duriana śmierdzą niebotycznie. Durian przetworzony jako nadzienie do mochi zapewne śmierdzi dużo mniej - ale dalej śmierdzi. Nawet później puste pudełko śmierdziało dalej! Ktoś powiedział że jedzenie durianu jest jak jedzenie malin w wychodku, i coś w tym jest. Smak ma coś wspólnego z maliną, ale nie do końca... taki specyficzny. Ale ten zapach! Człowiek je kilkoma zmysłami naraz. Wzrokowo okay, smakowo okay, ale węchowo - o matko...! Człowiek jak dostanie zabarwiony na niebiesko kotlet czuje, że coś nie gra. Nie ma harmonii.



[...]


Na koniec abominacja, czyli mochi o smaku bubble tea, herbaty bąbelkowej. Smakuje dość obrzydliwie, tak jakby ktoś zepsuł mochi z czerwoną fasolą (i istotnie, potem jak spojrzałam na skład, czerwona fasola jest jednym ze składników tego czegoś). Człowiek lubi eksperymentować - bez eksperymentów człowiek całe życie jadłby pierogi i schabowe - ale czasem eksperymenty są nieudane, jak ten tutaj.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz